Jako dziecko pamiętam, że bardzo chciałem szybko dorosnąć. Nie chciałem słuchać rodziców, nauczycieli, dziadków. Będąc na pograniczu dorosłości, czyli w momencie, kiedy kończyłem szkołę średnią, to uczucie jeszcze bardziej się spotęgowało. Sam już nie wiem za czym, tak bardzo tęskniłem wtedy. Wydaje mi się, że właśnie zawsze czujemy duży pociąg do tego, co nieznane. Wydaje nam się to lepsze. I właśnie ja chyba, tak myślałem. Dorosłość jawiła mi się jako coś pięknego, coś co wyzwoli mnie z jarzma przymusu podporządkowywania się. Myślałem, że w życiu dorosłym wszystko jest takie proste, można robić, co się chcę i już nikt nas nie kontroluje. Śmieszne… Jakie to dziecinnie śmieszne. Jednakże to śmiech przez łzy. Mama powtarzała „ciesz się dzieciństwem, jeszcze zdążysz się znudzić dorosłością i będziesz chciał wrócić do dzieciństwa”. Żebym to ja jej wtedy słuchał. Teraz sam powtarzam to moim dzieciom. Paradoks. Zmierzając do celu. Dorosłość dzieciom rzeczywiście wydaje się czymś pięknym, idyllą. Dorośli wiedzą, że niestety tak kolorowo nie jest. Nie chcę też demonizować dorosłości, wcale moje dorosłe życie nie jest tragiczne lub traumatyczne. Jednakże zestawiając je z latami dzieciństwa, to naprawdę doceniam słowa matki i chciałbym jednak powrócić do dzieciństwa.
Najbardziej w całym moim dorosłym życiu przytłacza mnie to, że muszę martwić się o utrzymanie. Nie tak sobie to wszystko wyobrażałem. Mam pracę, ale zarobki są takie, że niestety nie pozwalają na luksusy. Do tego mam na utrzymaniu rodzinę. Fakt żona też pracuje, jednakże przy dwójce dzieci jest czasem ciężko. Nie ma tragedii, mamy co jeść, mamy dach nad głową. Codzienność. Zdaję sobie sprawę, że ten problem dotyka wiele innych rodzin. Brak wystarczających środków pieniężnych. Niby starcza od 1 do 1, jednak zawsze na coś zbraknie, dodatkowo bez kredytów, pożyczek byłoby jeszcze ciężej. Mało kto może sobie pozwolić na zakup mieszkania za gotówkę, a dużym problemem jest to, jak niespodziewanie zepsuje się pralka, bez której dość ciężko się raczej funkcjonuje. Każdy z nas chciałby zarabiać tyle, by nie musiał się martwić o właśnie takie rzeczy. Jak to zrobić, jak dużo zarabiać?
Okazuje się, że jest kilka sposobów, które mogą pomóc nam zarobić duże pieniądze lub chociaż dorobić do stałej pensji, by mogło nas stać np. na wakacyjny wyjazd.
Każdy z nas chciałby znaleźć dobrze płatną pracę. Zdajemy sobie jednak sprawę, jak rynek pracy wygląda. Na dobrze płatną pracę mogą liczyć nieliczni. Nawet wybór dobrej szkoły, kierunku studiów nie zagwarantuje nam tego. To co dziś jest dobrze płatną pracą, może się zmienić za 5 lat, jak np. ukończymy studia.
Istnieje jednak kilka innych sposobów.
1. Internet. W dzisiejszych czasach internet daje ogrom możliwość. Nie wychodząc z domu, możemy zarabiać. Może to być pełnopłatna praca lub dorobienie pieniędzy do domowego budżetu. Może to być:
– copywriter – ofert na jego usługi jest bardzo wiele, dodatkowo istnieją różne platformy, które oferują zlecenia copywriterom. Zarobki nie są może ogromne, trzeba się z tym liczyć. Jednakże im więcej pracy włożymy w pisanie, tym więcej możemy zarobić. Zależy to tylko od nas i ilości czasu jaki w to włożymy.
– tworzenie, pisanie bloga – ta opcja może być strzałem w dziesiątkę. Okazuje się, że blogerzy mogą zarabiać całkiem porządne sumy pieniężne. Jednakże, aby osiągnąć sukces na arenie blogerskiej trzeba się naprawdę porządnie napracować. Najważniejszy jest pomysł, a później forma w jakim go podamy. Sukces bloga jest zależny od ilości osób, które będą chciały go odwiedzać, czytać. Im więcej, tym lepiej. Jeśli zdobędziemy duże grono fanów, wtedy mogą pojawiać się oferty od reklamodawców i na tym możemy zarobić spore pieniądze. Umieszczanie reklam na blogu, pisanie tekstów sponsorowanych dają pieniądze blogerom.
– branża IT – tworzenie stron, witryn internetowych, programowanie etc.
2. Wyjazd za granicę. Jeśli w kraju zarabiamy mało, często decydujemy się na wyjazd do innego państwa. Rzeczywiście jest tak, że w wielu innych krajach zarobki są większe, wszystko oczywiście zależy od branży i tego, co potrafimy. Bywa tak, że osoby wyjeżdżają za granicę na kilka miesięcy, zarabiają określoną sumę pieniędzy i wracają. Ma to sens, gdyż zazwyczaj w tych krajach, w których zarobki są większe także i życie i codzienność jest droższa niż u nas. Pieniądze zarobione tam i odłożone mogą dać większe możliwości w swoim kraju.
3. Granie na giełdzie. Można zarobić na niej naprawdę duże pieniądze, ale i również dużo stracić. Grając na giełdzie musimy mieć doświadczenie, włożyć w to dużo pracy i przede wszystkim znać podstawowe mechanizmy, kierujące nią. Potrzebny też jest dość spory kapitał początkowy. Giełda wydaje się kusząca, jednakże nie jest opcją dla większości.
Kto z nas nie chciałby zarabiać dużo pieniędzy, albo więcej niż ma? Nie jest to prosta sprawa, nie ma gotowego i jednoznacznego przepisu na to, jak dużo zarabiać. Czynników wpływających na zdobywanie pieniędzy jest wiele i mogą to być: ciężka praca, determinacja, dobry pomysł lud odrobina szczęścia.