Dziecko ma konto, a ty masz spokój

Każdy rodzic stara się dbać jak najlepiej o swoje dzieci, zapewniając im komfortowe warunki życiowe, troskę, miłość i bezpieczeństwo. Często jednak zapominamy, jak dzieciaki szybko rosną i jak gwałtownie zmieniają się ich potrzeby. Na początku naszemu maluchowi wystarcza tylko opieka mamy i taty, czyste ubrania, świeże powietrze, zdrowa żywność, zabawki – i to w zasadzie zaspokaja jego podstawowe potrzeby. Z czasem jednak zaczynamy zauważać, że koszty utrzymania pociechy są coraz większe – korepetycje, zajęcia dodatkowe, materiały szkolne, plastyczne i inne, ma także większe potrzeby w zakresie rozrywki i spędzania czasu wolnego. Nie mówiąc już o tym, co często umyka naszej uwadze – dziecko dorośnie szybciej niż nam się śni, a wtedy marzeniem każdego rodzica jest mu pomoc – również finansowo.
Ponieważ nie żyjemy niestety w krainie mlekiem i miodem płynącej , możemy się spodziewać, że z naszych emerytur nie będziemy w stanie zapewnić swojej latorośli dodatkowej pomocy finansowej. Dlatego należałoby o tym pomyśleć nieco wcześniej – najlepiej od razu, jak nasz potomek przyjdzie na świat. Nie zastanawiajmy się więc długo, tylko pod nasze konto osobiste podepnijmy konto dla juniora. Do tego warto od razu uruchomić usługę autooszczędzania.
Taki system odkładania oszczędności pozwala rodzicowi na automatyczne zasilanie konta potomka za każdym razem, kiedy realizuje własne zobowiązania finansowe. Odkładanie na przyszłość, które dzieje się niejako za naszymi plecami i mimowolnie, nie będzie tak bolesne i trudne, jak próba panicznego zorganizowania znienacka potrzebnych funduszy. Faktem jest, że jeżeli nie ma wyższej konieczności albo pieniądze nie są pobierane z naszego konta automatycznie, to o ich odkładaniu zapominamy. Za pomocą autooszczędzania z miesiąca na miesiąc uzbiera się bardzo przyzwoita kwota. Ponoszonej tak stopniowo straty nie odczuwa się szczególnie mocno, a zaoszczędzona suma jest zawsze miła dla oka. I będzie można ją przekazać dorosłemu dziecku w prezencie na tzw. osiemnastkę – to z pewnością wspaniały start w dorosłe życie.
Jeśli mamy życzenie, możemy znaleźć na rynku oferty odrębnych kont lub lokat oszczędnościowych dla naszych pociech. Podczas sprawdzania, gdzie i jak najkorzystniej założyć konto bankowe dla dziecka, szybko zorientujemy się, że opłaty są jedynie symboliczne i mają za zadanie pokrywać koszty prowadzenia rachunku. Najczęściej bank nie wymaga również regularnych wpływów. Za samo prowadzenie rachunku, a także za operacje kartą płatniczą w przeważającej większości przypadków w ogóle nie płacimy. Warto przypomnieć, że często bank oferuje nam różne dodatkowe korzyści powiązane z kontem, może np. zagwarantować większe odsetki za dobre wyniki w nauce – jak świadectwo z paskiem czy choćby zniżki w szkole językowej.
Starsze dziecko, zwykle od 13 roku życia, może zostać już posiadaczem własnego konta – oczywiście pod ścisłą pieczą rodziców. Taka możliwość pozwala mu już jednak poczuć ciężar odpowiedzialności, kontrolować swoje finanse i uczyć się korzystać z nich z rozsądkiem. Mając dostęp do konta dziecka, rodzice mogą bez problemu kontrolować jego wydatki i w razie potrzeby korygować finansowe zabiegi potomka. Banki oczywiście umożliwiają tu zastosowanie wielu koniecznych ograniczeń. Bardzo pomocny jest fakt, że opiekunowie prawni sami ustalają limity dziennych wypłat z bankomatów, jak i płatności kartą.
Takie rozwiązanie niesie plusy zarówno dla rodziców, jak i młodego właściciela konta. Wszelkie rozliczenia z córką czy synem- jak wypłata kieszonkowego czy zwrot za wydatki, które dziecko już poniosło -powiedzmy zrobiło zakupy dla rodziny – mogą być przeprowadzane w formie bezgotówkowej. Nie musimy już odwiedzać bankomatu, by pobrać banknoty. W historii rachunku bez problemu sprawdzimy, gdzie i jak duże kwoty nasze dziecko wydało w danym miesiącu. Łatwiej też młodemu człowiekowi nosić przy sobie jedną kartę bankową niż monety na drobne wydatki. Jeśli zapomni zabrać z domu gotówki, może zapłacić za pomocą telefonu, a który nastolatek nie ma go zawsze przy sobie? W razie potrzeby w ciągu kilku minut jesteśmy też w stanie na odległość zasilić jego konto. Dodatkowo zyskujemy spokojną głowę, gdy dziecko jest na wyjeździe – obozie czy zimowisku. Nie musimy już się martwić czy wystarczy mu zabranej gotówki i obawiać się kradzieży. Sympatycznym i praktycznym pomysłem jest zamówienie dla nastolatka karty przedpłacowej na jego nazwisko – możliwe jest to bez żadnych ograniczeń wiekowych. Dzięki temu będzie mógł samodzielnie zamówić i opłacić zakupy przez internet, które oczywiście skrupulatnie sprawdzimy w historii rachunku.
Zakładając konto bankowe dla dziecka, zapamiętajmy dla własnego spokoju jedną, ale istotną kwestię. Z chwilą osiągnięcia przez potomka pełnoletności, rodzic przestaje mieć możliwość wglądu do jego konta. Dzieje się to automatycznie – chyba, że dorosła już latorośl rodziców do tego upoważni. A nie musi. Może to być niekoniecznie miła niespodzianka, zwłaszcza, gdy konto było hojnie zasilone.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here